„Gdy to, co ,,zdrowe”, zaczyna szkodzić” – Aleksandra Wójcicka

Ortoreksja (orthorexia nervosa ortho – prawidłowy; orexis – apetyt). Gdy relacja z jedzeniem staje się centralnym punktem życia, a obsesją staje się kontrola jakości spożywanego jedzenia. Ortoreksja nie została dotąd ujęta w nozologicznych klasyfikacjach, nie jest zatem oficjalnie rozpoznaną jednostką kliniczną, lecz przyjmuje się, że należy ona do spektrum zaburzeń odżywiania. 

Koncentrowanie się na jedzeniu, jest elementem wspólnym dla osób z zaburzonym odżywianiem. Podobnie jak to, że przyjemność płynąca z jedzenia, nie jest istotna (smak potraw). Ortoreksja jest ,,podstępna’’, ponieważ rozwija się stopniowo, ma łagodny początek i osoba wykonuje działania, które (początkowo) mogą być postrzegane jako czułe troszczenie się o siebie. Wyobraź sobie, że osoba skupia się na tym co je, jakie aktywności wykonuje 

w ciągu dnia, aby zadbać o swoje zdrowie. Tym samym troszczy się o swoją sylwetkę, stan organizmu. I niewątpliwie taka jest intencja osoby, która decyduje się zadbać o swoją dietę, czyli wprowadzić do jadłospisu pełnowartościowe produkty, jednocześnie eliminując te przetworzone. Planuje zakupy, aby wybrać tylko te produkty, których potrzebuje do przygotowania wybranych posiłków: zero waste, kupuje tylko to, co zjem. Wprowadzając jednocześnie ćwiczenia fizyczne, poprawia się kondycja ciała, samopoczucie, zmniejsza się chronicznie przeżywanie napięcia i stresu. Celem może być też profilaktyka, przed tzw. chorobami cywilizacyjnymi, które coraz częściej dotykają społeczeństwo. Z czasem, osoba zaczyna ograniczać coraz więcej grup produktów (również tych potrzebnych organizmowi, ale z jego perspektywy niezdrowych), aby uzyskać upragniony cel. Skupia się przede wszystkim na jakości tego, co je, może poświęcać dużo czasu na analizowaniu składu produktu, mikro i makro składników, a także pochodzeniu składników. Z czasem tworzy indywidualne zasady dotyczące swojej ,,diety’’ (sztywno je przestrzegając). Zaczyna unikać miejsc, sytuacji, w których nie mógłby uzyskać informacji o dokładnym składzie 

i pochodzeniu produktów lub nie ma pewności co do tego. Ogranicza spotkania z rodziną i znajomymi, jeśli wiązałoby się to ze spożywaniem posiłku, odwiedzania restauracji. Wpływ na to może mieć kilka czynników: czas potrzebny na zaplanowanie i przygotowanie posiłków jest duży (a to jest priorytetem), osoba może czuć się niezrozumiana i negatywnie oceniana przez bliskie osoby z powodu takiego trybu życia, może mieć obniżoną motywację do tego typu inicjatyw. Prowadzi to do stopniowego wycofywania się z życia społecznego, pogarszając samopoczucie. Odstępstwa od założonych reguł diety powodują nieprzyjemne i trudne emocje. Złość, lęk, smutek, poczucie winy… Z tego powodu bywa tak, że osoba woli zrezygnować z jedzenia, niż zmierzyć się z doświadczaniem tych emocji po zjedzeniu czegoś spoza listy.

I nagle to, okazuje się, że to co miało być pomocne w radzeniu sobie z trudnościami życia, staje się mechanizmem wyniszczającym organizm fizycznie i psychicznie. Jednym z pierwszym somatycznych objawów jakie można zaobserwować gdy zaczyna brakować składników odżywczych są: bóle i zawroty głowy, zmęczenie, kłopoty z pamięcią i koncentracją uwagi, nieprawidłowe funkcjonowanie narządów. Pogarsza się też stan psychiczny. Wytwarza się środowisko sprzyjające powstawaniu chorób somatycznych i psychicznych. 

Jakie cechy czy okoliczności ,,sprzyjają’’ rozwijaniu się ortoreksji? 

  • zaburzenia odżywiania w przeszłości w rodzinie,
  • choroby związane z układem trawiennym w swojej historii lub choroby związane ściśle z dietą,
  • perfekcjonizm, sztywność i potrzeba kontroli,
  • niskie poczucie własnej wartości, 
  • zaburzenia lękowe, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne,
  • szkodliwe przekonania dotyczące jedzenia,
  • zniekształcona rzeczywistość przez media społecznościowe,

Jak sobie radzić w takiej sytuacji? Kluczowe wydaje się uświadomienie, sobie problemu (co może być trudne i wymagające emocjonalnie), wgląd w sytuację i pewna akceptacja tego, że działania, które miały służyć zdrowiu, takie nie są, a nawet co więcej pogarszają stan organizmu. Warto nie być samotnym w tej drodze i skonsultować się z zespołem specjalistów, aby uzyskać profesjonalne wsparcie i opiekę: lekarzem (niezbędne może okazać się uzupełnienie składników), psychologiem czy psychoterapeutą (psychoterapia) i psychiatrą (farmakologia może okazać cennym wzmocnieniem). 

Bibliografia:

– Funez-Sokola K., Kostecka B., Kucharska K.; Czynniki predysponujące do zachorowania na jadłowstręt psychiczny ze szczególnym uwzględnieniem zawodów podwyższonego ryzyka, Psychiatria Po Dyplomie, 2018(02); 

– Janas-Kozik M.; Ortoreksja – nowe rozpoznanie?, Psychiatria Polska, 2012(3), 446-447; 

– Józefik B., Ulasińska R. Perspektywa rodzinna a rozumienie zaburzeń odżywiania. W: Józefik B. (red.) Anoreksja i bulimia psychiczna. Rozumienie i leczenie zaburzeń odżywiania. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 1999.